brukselka
Rejestracja
•
Szukaj
•
FAQ
•
Użytkownicy
•
Grupy
•
Galerie
•
Zaloguj
Forum brukselka Strona Główna
»
ROLA MOLA
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Add image to post
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
WITAJ!
----------------
REGUŁKI
ZNAK ZAPYTANIA
IDEA
OKRUCHY KULTURY
----------------
LUDZIE HISTORII, NAUKI, KULTURY...
POLSZCZYZNA
UŚCIŚLIJ SIĘ
SPIKASZ?
ROLA MOLA
FILMOZOFIA
GŁÓWKA PRACUJE
----------------
ZABAWY INTELIGENTNE
PISZEMY!
CODZIENNIK
----------------
AKTUALNOŚCI
POCIECHA
BAW MNIE :)
FOTOCROSS
GADALNICA
Z DEDYKACJĄ DLA STARKA
----------------
STARKA TEŻ CHCIAŁ
GRY I ZABAWY U STARKA
Przegląd tematu
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
zielonomi
Wysłany: Nie 20:00, 03 Maj 2009
Temat postu:
zimny poranek -
na poduszce tuż obok
ciepły ślad głowy
Bartłomiej Świderski
http://forum.haiku.pl/
Rejut
Wysłany: Czw 16:00, 23 Kwi 2009
Temat postu:
Ciekawe wiersze
zielonomi
Wysłany: Śro 22:19, 22 Kwi 2009
Temat postu:
O wróbelku
Wróbelek jest mała ptaszyna,
wróbelek istotka niewielka,
on brzydką stonogę pochłania,
lecz nikt nie popiera wróbelka.
Więc wołam: Czyż nikt nie pamięta,
że wróbelek jest druh nasz szczery?!
Kochajcie wróbelka, dziewczęta,
kochajcie, do jasnej cholery!
K.I.Gałczyński
zielonomi
Wysłany: Śro 22:17, 22 Kwi 2009
Temat postu:
Na śmierć motyla przejechanego przez ciężarowy samochód
Niepoważny stosunek do życia
figla ci w końcu wypłatał:
nadmiar kolorów, brak idei
zawsze się kończą wstydem i
są wekslem bez pokrycia,
mój ty Niprzypiąłniprzyłatał!
K.I.Gałczyński
zielonomi
Wysłany: Śro 22:12, 22 Kwi 2009
Temat postu: Kojąco - poezyja
Mira, uważaj
Żyłaś sobie jak Tangolita
co noc, co dzień -
bo i myśliciel, i kobita,
Syrena-Record, z bajki płyta,
niebiański motor,
o Szarlotto -
sen.
To było życie! cud fakira!
Wszystko, coś chciała, miałaś, Mira:
mirrę, kadzidło i złoto.
A teraz co? Na Heraklita!
Co w głowie masz! hoc-hoc?
Wprost zwariowała ta kobita,
ona chce być jak ironita
co dzień, co noc.
Ha-ha, satyrki się zachciało -
owszem, to pomysł dumny.
Ale co będzie, proszę Miry,
jeśli Kolumna Satyry
zacznie obalać kolumny?
Czy zapomniałaś, ze Voltaire
został obity przez lokajów?
Ciężko z satyrą w każdym kraju,
nawet w ZSRR.
A tobie, jak na złość, potrzeba
poetom dać kawałek chleba,
chce ci się witza, fanfreluszki,
satyry, Schneckenschnickenschnack,
błysku szpady sans peur ni blague…
Mira, na kręte wchodzisz dróżki,
Mira, uważaj.
Jak pragnę Boga, zadrzesz z rządem.
Satyry nie kocha rząd.
U nas, uważasz, trzeba z prądem,
ty chcesz pod prąd…
Powiedzmy, że Kolumna wyszła -
sto lat! i byle prędzej!
Jak gwiezdne niebo humor błyska,
jak gwiazdy śmieją się ludziska,
no, ale konsekwencje?
Bo jeśli tak, bo jeśli, jeśli
skandl z satyry się wybiesi -
Mira, uważaj -
Od tej satyry przyjdą rozbiory,
no i Kościuszko, Insurekcja,
Bartoszu-toszu, Uaszyngton,
potem Królestwo Kongresowe,
Szopen zacznie płakać na lekcjach,
że chce do rodzinnych stron.
Potem jak zwykle Mikołaj Pierwszy
i kupppa wierszy, kuppa wierszy,
a potem Adam i cholera,
a potem Juliusz i suchoty.
o filareci, biedne dzieci,
kochany kraju złoty…
A w końcu przyjdzie Do-OO-tyma.
Mira, uważaj, Mira, trzymaj!!!
Mira, nie mogę…
*
Kiedy ojczyzna zasnuje się kirem,
wszyscy wskażą palcem na Mirę,
że sprowadziła noc niedoli,
och boli serce, och jak boli…
A co się stanie z tobą potem?
Wolę, Mireczko, nie mówić o tem:
Daktyloskopia, czarne znaki,
tajga i tundra, klątwy księży,
Mira, uważaj, się zastanów -
i ty, i ja znamy tych panów.
Po co ci, Pani, despekt taki?
Lepiej z Cyrano Berżerakiem
lećmy na księżyc.
K.I.Gałczyński
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Design by
Freestyle XL
/
Music Lyrics
.
Regulamin