brukselka
Rejestracja
•
Szukaj
•
FAQ
•
Użytkownicy
•
Grupy
•
Galerie
•
Zaloguj
Forum brukselka Strona Główna
»
LUDZIE HISTORII, NAUKI, KULTURY...
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Add image to post
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
WITAJ!
----------------
REGUŁKI
ZNAK ZAPYTANIA
IDEA
OKRUCHY KULTURY
----------------
LUDZIE HISTORII, NAUKI, KULTURY...
POLSZCZYZNA
UŚCIŚLIJ SIĘ
SPIKASZ?
ROLA MOLA
FILMOZOFIA
GŁÓWKA PRACUJE
----------------
ZABAWY INTELIGENTNE
PISZEMY!
CODZIENNIK
----------------
AKTUALNOŚCI
POCIECHA
BAW MNIE :)
FOTOCROSS
GADALNICA
Z DEDYKACJĄ DLA STARKA
----------------
STARKA TEŻ CHCIAŁ
GRY I ZABAWY U STARKA
Przegląd tematu
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
zielonomi
Wysłany: Śro 21:00, 18 Mar 2009
Temat postu: Newton, Einstein
Wielcy uczeni też mają przywary. I to bardzo często właśnie dzięki nim staja się bardziej ludzcy. Chętniej o nich czytamy, bo to i nas rozgrzesza z własnych przywar. Oto dwa - oczywiście związane tematem kulinarnym - obrazki z życia wielkich uczonych.
Pierwsze przyjęcie
Izaak Newton
wydał w 1667 roku gdy otrzymał stopień bakałarza i stałą dobrze płatną posadę na uniwersytecie w Cambridge. Wykosztował się wówczas za całe dwa funty. Oprócz proszonego obiadu w tawernie pieniądze te poszły na togę i nowoczesną tokarkę oraz - jaki to wstyd dla tak purytańskiego uczonego - na przegraną w karty. Drugie przyjęcie musiał urządzić już w rok później. Wówczas to otrzymał bowiem stopień magistra sztuki.
Kolejny bankiet miał miejsce w… 30 lat później. W 1696 roku jeden z europejskich gigantów nauki otrzymał propozycję objęcia posady kuratora królewskiej mennicy w Londynie. Newton nie zastanawiał się długo. Rzucił Cambridge, naukę i społeczność uczonych by objąć intratną posadę. I choć sam potępiał konsumpcyjną rozrzutność rodaków kupujących bardzo wówczas modną starą chińską porcelanę, sam też rozsmakował się w bogactwie. Wkrótce już miał w domu komplet sreber, piękne świeczniki i dwa też srebrne nocniki. Zaczął też bywać w kawiarniach.
Szczytem jego kulinarnych upodobań była zaś klasyczna angielska zupa - oxtail soup.
Minęło niema trzysta lat i zaglądamy do alkowy oraz pokoju stołowego kolejnego geniusza fizyki. Jedyną i prawdziwą miłością
Alberta Einsteina
była fizyka. Nie znaczy to, że słynny uczony nie zwracał uwagi na kobiety (zwłaszcza na ich umiejętności kulinarne). Był, i owszem, skwapliwy do płci odmiennej i to od wczesnej młodości. Nie przeszkadzało mu też wcale wyznawszy jakiejś pannie uczucie flirtować z jej młodszą siostrą.
Jego pierwsza żona Mileva Marić nie miała więc łatwego życia. Nie dość, że mąż nie zauważał jej niemałego (niektórzy twierdzą, że zasadniczego) wkładu w swoje pierwsze prace - włącznie z teorią względności - to jeszcze cały czas musiała się oganiać od rywalek.
W końcu doszło do rozwodu. Einstein był już wówczas mocno związany ze swą kuzynką Elzą. Uwielbiał jej opiekuńczość i… kuchnię. Mileva stawiała jednak opór chcąc ratować małżeństwo i martwiąc się o dwóch synów. Wtedy Albert wytoczył najcięższe działo: “Kartę atutową Einsteina stanowiła Nagroda Nobla z fizyki. Gdyby Mileva nie stawiała przeszkód przy rozwodzie, miała otrzymać całe pieniądze z tej nagrody, co zapewniłoby bezpieczną przyszłość jej i synom. W przeciwnym razie nie zobaczyłaby ani grosza ponad sumę 6 tysięcy franków szwajcarskich rocznie, które jego zdaniem wystarczały na przyzwoite utrzymanie. Widzimy więc, że zamiast uznania ewentualnego - znacznego jak twierdzili niektórzy - wkładu Milevy do teorii względności, Einstein traktował Nagrodę Nobla wyłącznie jako środek ułatwiający mu uzyskanie rozwodu. (…) Pozostawał tylko jeden szkopuł - Einstein jeszcze tej nagrody nie otrzymał.”
Dostał ją jednak pięć lat później w 1922 roku. A dzięki sile swej argumentacji był po rozwodzie znacznie wcześniej. W 1918 roku był już mężem Elzy i mógł jeść dowoli przyrządzane przez nią po mistrzowsku grzybki.
*źródło:
Adamczewski
Einstein
odwiedzając fryzjera spotkał małego chłopca, który płakał, ponieważ zgubił pieniądze i nie mógł się ostrzyc. Naukowiec postanowił dać chłopcu pieniądze, aby ten mógł skorzystać z usług fryzjera. Chłopak popatrzył się przez chwilę na naukowca i powiedział: "Nie dziękuję, niech pan sobie zatrzyma pieniądze, panu są one bardziej potrzebne niż mnie".
Einstein
odwiedził
Edisona
, ten poskarżył mu się, iż nie może znaleźć dla siebie odpowiedniego asystenta. Odpowiedni asystent powinien rozwiązać test przygotowany przez Edisona. Einstein poprosił o ów test. Pierwsze pytanie brzmiało: "Ile mil jest z Nowego Jorku do Chicago?". Einstein odpowiedział: "Trzeba by było zajrzeć do rozkładu jazdy". Kolejne pytanie brzmiało: "Jaki jest skład stali nierdzewnej?". Einstein odpowiedział: "To można znaleźć w podręczniku do metalurgii". W podobny sposób odpowiadał na inne pytania. W końcu stwierdził: "Nie potrzebuję czekać na twoją odmowę, wycofam swoją kandydaturę na asystenta dobrowolnie".
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Design by
Freestyle XL
/
Music Lyrics
.
Regulamin