Przegląd tematu
Autor Wiadomość
zielonomi
PostWysłany: Nie 20:00, 03 Maj 2009    Temat postu:

zimny poranek -
na poduszce tuż obok
ciepły ślad głowy

Bartłomiej Świderski

http://forum.haiku.pl/
Rejut
PostWysłany: Czw 16:00, 23 Kwi 2009    Temat postu:

Ciekawe wiersze Jezyk
zielonomi
PostWysłany: Śro 22:19, 22 Kwi 2009    Temat postu:

O wróbelku

Wróbelek jest mała ptaszyna,
wróbelek istotka niewielka,
on brzydką stonogę pochłania,
lecz nikt nie popiera wróbelka.

Więc wołam: Czyż nikt nie pamięta,
że wróbelek jest druh nasz szczery?!

Kochajcie wróbelka, dziewczęta,
kochajcie, do jasnej cholery!

K.I.Gałczyński
zielonomi
PostWysłany: Śro 22:17, 22 Kwi 2009    Temat postu:

Na śmierć motyla przejechanego przez ciężarowy samochód

Niepoważny stosunek do życia
figla ci w końcu wypłatał:
nadmiar kolorów, brak idei
zawsze się kończą wstydem i
są wekslem bez pokrycia,
mój ty Niprzypiąłniprzyłatał!

K.I.Gałczyński
zielonomi
PostWysłany: Śro 22:12, 22 Kwi 2009    Temat postu: Kojąco - poezyja

Mira, uważaj

Żyłaś sobie jak Tangolita
co noc, co dzień -
bo i myśliciel, i kobita,
Syrena-Record, z bajki płyta,
niebiański motor,
o Szarlotto -
sen.

To było życie! cud fakira!
Wszystko, coś chciała, miałaś, Mira:
mirrę, kadzidło i złoto.
A teraz co? Na Heraklita!
Co w głowie masz! hoc-hoc?
Wprost zwariowała ta kobita,
ona chce być jak ironita
co dzień, co noc.

Ha-ha, satyrki się zachciało -
owszem, to pomysł dumny.
Ale co będzie, proszę Miry,
jeśli Kolumna Satyry
zacznie obalać kolumny?

Czy zapomniałaś, ze Voltaire
został obity przez lokajów?
Ciężko z satyrą w każdym kraju,
nawet w ZSRR.

A tobie, jak na złość, potrzeba
poetom dać kawałek chleba,
chce ci się witza, fanfreluszki,
satyry, Schneckenschnickenschnack,
błysku szpady sans peur ni blague…
Mira, na kręte wchodzisz dróżki,
Mira, uważaj.

Jak pragnę Boga, zadrzesz z rządem.
Satyry nie kocha rząd.
U nas, uważasz, trzeba z prądem,
ty chcesz pod prąd…
Powiedzmy, że Kolumna wyszła -
sto lat! i byle prędzej!
Jak gwiezdne niebo humor błyska,
jak gwiazdy śmieją się ludziska,
no, ale konsekwencje?

Bo jeśli tak, bo jeśli, jeśli
skandl z satyry się wybiesi -
Mira, uważaj -
Od tej satyry przyjdą rozbiory,
no i Kościuszko, Insurekcja,
Bartoszu-toszu, Uaszyngton,
potem Królestwo Kongresowe,
Szopen zacznie płakać na lekcjach,
że chce do rodzinnych stron.
Potem jak zwykle Mikołaj Pierwszy
i kupppa wierszy, kuppa wierszy,
a potem Adam i cholera,
a potem Juliusz i suchoty.
o filareci, biedne dzieci,
kochany kraju złoty…

A w końcu przyjdzie Do-OO-tyma.
Mira, uważaj, Mira, trzymaj!!!
Mira, nie mogę…

*
Kiedy ojczyzna zasnuje się kirem,
wszyscy wskażą palcem na Mirę,
że sprowadziła noc niedoli,
och boli serce, och jak boli…

A co się stanie z tobą potem?
Wolę, Mireczko, nie mówić o tem:

Daktyloskopia, czarne znaki,
tajga i tundra, klątwy księży,
Mira, uważaj, się zastanów -
i ty, i ja znamy tych panów.
Po co ci, Pani, despekt taki?
Lepiej z Cyrano Berżerakiem
lećmy na księżyc.

K.I.Gałczyński

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.